Ławki są ważnym elementem architektury miejskiej.
Niestety, władze miast zachowują się tak, jakby nie zdawały sobie z tego sprawy. Szczególnie dotkliwy jest brak ławek ulicznych w pobliżu przystanków autobusowych oraz brak ławek parkowych.
Młodzież czekająca na autobusy siedzi na krawężnikach lub chodnikach. Starsze osoby, które wychodzą na spacer z psem nie mają szansy na to, by na chwilę usiąść i odetchnąć.
Za mało jest także ławek na terenie placów zabaw. Rodzice wychodzący na plac zabaw ze swoimi pociechami nie mają gdzie usiąść.
Jeśli ławki już się pojawiają – to niestety nie grzeszą urodą. Nie zwraca się uwagi na ich estetykę. Do tego jeśli ławka zostaje zniszczona to nieprędko odzyskuje dawny wygląd. Niekompletne oparcie ławki czy wystające z jej siedzenia śruby widocznie nie są postrzegane jako problem czy zagrożenie. Dopóki składa się choć z jednej deski – nikt nie widzi problemu. Oczywiście poza tymi, którzy chcieliby na niej usiąść.
Jeżeli nawet ławka nie jest połamana, to z pewnością dolega jej coś innego. Mogą ją na przykład „zdobić” ptasie odchody (których usuwaniem zajmuje się tylko deszcz) oraz (często wulgarne) napisy, wyryte wyznania miłosne wobec określonych osób lub klubów piłkarskich. Jeśli ławki nawet zostaną odnowione, to i to może spowodować pewne trudności. Problemem jest to, że gdy ławki zostają powleczone farbą, niezbyt często pojawia się kartka z informacją: „Świeżo malowane”, co naraża pragnących na niej usiąść na (niestety często trwałe) zabrudzenie ubrania.
Ławki nie są tylko zwykłymi elementami architektury miejskiej. Pełnią bardzo ważną rolę: pomagają zorganizować przestrzeń. Są powoływane do życia, by umilić ludziom istnienie. Stanowią ważne miejsce spotkań towarzyskich, Pozwalają odpocząć po długich spacerach, radosnych zabawach czy ciężkim dniu pracy. Szczególnie istotne są ławki parkowe, które zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Pozwalają człowiekowi zbliżyć się do natury i ułatwiają jej kontemplację.
Szczególnie dużym problemem jest brak ławek w dużych miastach, w pobliżu atrakcji turystycznych. Oczywiście na braku ławek w takich miejscach zyskują właściciele restauracji i kawiarni. Turyści, którzy nie mają gdzie usiąść – udają się do lokali, by choć chwilę odpocząć i składają zamówienie.
Kilka lat temu na poznańskim rynku pojawiły się oryginalne, artystyczne ławki, np. ławka wyglądająca jakby była gazetą czy ławka ze skrzydłami, ale zostały zniszczone przez chuliganów. Turyści tłoczą się by zobaczyć stukające się rogami koziołki, nie mają szans pomieścić się na ławkach.
Szkoda, że tak niewielką wagę przywiązuje się do istnienia ławek i ich estetyki. Ławki mogą nie tylko umilić czas tubylcom i turystom, ale mogą się stać atrakcją turystyczną. W parku Guell w Barcelonie znajduje się ławka zaprojektowana przez Gaudiego, mierząca 152 metry. Radna Monika Suska (PO) po zobaczeniu tej ławki zapragnęła, by na warszawskiej Pradze (w parku Skaryszewskim) znalazła się ławka jeszcze dłuższa.
Niewątpliwie byłaby to ciekawa atrakcja, która przyciągnęłaby turystów, ale nie zapominajmy że bardziej potrzebne są zwyczajne ławki parkowe czy uliczne.